Koncepcja na wykreślenie. Czyli urzędnicza gra losem 6 tys. uczniów

Miasto Katowice deklaruje troskę o dobro uczniów. Działa jednak w ramach koncepcji na wykreślenie ich szkół. Brak dialogu, odcinanie finansowania, wyłączanie dostępu, zainteresowanie wiceprezydenta umową najmu przestrzeni Szkole w Chmurze i jej wypowiedzenie przez spółkę, która pismo otrzymała. Błyskawiczna reakcja urzędników po jej wypowiedzeniu i twarda gra w ramach koncepcji, której ślad został w dokumentacji.

 

PRAWO CZY BEZPRAWIE

 

-       „Przepisy prawa w obszarze edukacji, nie mają charakteru „luźnych zapisów”, które samorządy mogłyby dowolnie interpretować” - Sandra Hajduk, rzecznik Urzędu Miasta w Katowicach w komunikacie do mediów.

 

Zgadzamy się. Przepisy ustawy o finansowaniu zadań oświatowych nie przewidują mechanizmu wstrzymania wypłaty subwencji. Katowicom w niczym to nie przeszkadza. Urząd przyznaje, że należną dotację wstrzymuje. Dotacja za lipiec i sierpień wpłynęła do Szkoły dopiero 14.12.2023. Poprawione podpisy pod pełnomocnictwem zostały uzupełnione. Należnej subwencji szkoła nie otrzymuje od września.

 

NIE SAME FINANSE SĄ KLUCZOWE

Miasto w swoim oświadczeniu dla mediów przywołuje wydarzenia od 23 listopada. Są jednak działania i aktywność pracowników urzędu, jak i samego prezydenta Waldemara Bojaruna, które urząd w swojej narracji pomija.

 

Pismo Kuratorium Oświaty z dnia 29 sierpnia 2023 dostarczone zostaje do Szkoły 01.09.2023. Kuratorium wymienia w nim zalecenia i polecenia do zrealizowania. Szkoła przystępuje do ich wdrożenia. 5 września w Parku Śląskim odbył się pierwszy festiwal uczniów, rodziców i pracowników Szkoły w Chmurze, która ma swój oddział także w Katowicach. To zupełnie inne rozpoczęcie roku niż w szkołach tradycyjnych, bo i model edukacji w Szkole w Chmurze jest inny niż ten w szkołach samorządowych. Zaproszeni zostali na nie uczniowie, rodzice, media i przedstawiciele urzędu. Było głośno, kolorowo i radośnie. Uczniowie, rodzice i media byli obecni. Przedstawiciela urzędu nie było. Nawet jednego. Mimo tego, że jeszcze w lipcu założyciele szkoły spotkali się z naczelnikiem wydziału edukacji i sportu i jego zastępczynią. Już wtedy prezydent Waldemar Bojarun nie chciał słyszeć o spotkaniu. Wszystkie sprawy miałby być omawiane na poziomie wydziału. I to było jedyne spotkanie, na które gotowi byli urzędnicy. 

 

MIASTO ODCINA DOSTĘP I KONTAKT

6 września przedstawiciele organu prowadzącego stawiają się w Urzędzie Miasta w Katowicach. Z jakiego powodu? Z powodu braku dostępu do systemu oświatowego. Miasto odcięło dostęp kwestionując prawdziwość podpisu pod pełnomocnictwem dla pracownika szkoły. Pomimo wysłania szeregu pism, uprawniona osoba chce podpis złożyć w obecności pracowników Urzędu. Nie dochodzi do tego, bo okazuje się, że stosowne dokumenty jednak są w urzędzie od dawna. W nieotwartej kopercie. Przedstawiciele szkoły deklarują chęć spotkania z prezydentem Waldemarem Bojarunem lub pracownikami wydziału edukacji i sportu. Do oficjalnego spotkania nie dochodzi. W urzędzie nikt nie ma nie czasu. 

 

ODMOWA UMORZENIA POSTĘPOWANIA

Następnego dnia naczelnik wydziału podpisuje zawiadomienie o wszczęciu postępowania administracyjnego w przedmiocie likwidacji szkoły. 25 września Kuratorium Oświaty przeprowadza kontrolę w siedzibie Szkoły przy ul. Mieczyków. Protokół pokontrolny stwierdza, że zalecenia będące podstawą postępowania Miasta Katowice zostały spełnione. Wobec tego, 6 października 2023, Szkoła w Chmurze zwraca się do miasta Katowice o umorzenie postępowania. Miasto odmawia. 17 października 2023 (odbiór 26.10.2023) prezydent informuje, że odmawia umorzenia postępowania. Szkoła zaskarży to do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. SKO przyzna rację szkole, ale decyzji o umorzeniu za miasto podjąć nie może. Postępowanie obarczone poważnymi wadami proceduralnymi trwa.

 

ZAGRYWKA SIEDZIBĄ

Zanim pismo zdąży dotrzeć do Szkoły, prezydent pisze kolejne. Tym razem do Spółki EduHub. To ona wynajmuje Szkole w Chmurze pomieszczenia na siedzibę w Katowicach. I właśnie o status najmu pyta prezydent Bojarun. Tydzień później spółka wypowiada umowę Szkole. Dowiadują się o tym 2 listopada. 3 listopada ma się odbyć ponowna kontrola Kuratorium Oświaty. Protokół z datą 14 listopada wykazuje, że kolejne zalecenia zostały także zrealizowane. Tego samego dnia Szkoła otrzymuje pismo prezydenta Miasta Katowice wzywające do złożenia wyjaśnień w kwestii siedziby w terminie 7 dni od dnia doręczenia. Rozpoczynają się intensywne poszukiwania nowej siedziby. 

 

NIE TAK ŁATWO WYNAJĄĆ PRZESTRZEŃ. REKORDOWE 18 DNI

Nie można wynająć dowolnej przestrzeni w Katowicach. Przepisy rygorystycznie wskazują na szereg wymogów, które muszą spełniać szkoły. Także te zapewniające naukę w trybie edukacji domowej. Szkoła znajduje nową siedzibę przy ul Gallusa. 21 listopada kieruje wyjaśnienia w kwestii siedziby. Przedstawia w nich opinię straży pożarnej, którą uzyskała inna szkoła urzędująca w tym samym budynku wraz z oświadczeniem, że stan budynku nie uległ zmianie. Tydzień później miasto wysyła pismo (to trafi do Szkoły 7.12.) z wezwaniem do uzupełnienia braków formalnych tj. przedłożenia opinii sanepidu i straży dla nowej siedziby wydanych dla Szkoły w Chmurze. Termin ustawowy to nie mniej niż 7 dni. Urząd może wyznaczyć więcej czasu. Decyduje, że da najmniej jak tylko prawo na to pozwala. 14 grudnia 2023 r. Szkoła kieruje do urzędu uzupełnienie braków formalnych o opinię sanepidu. Nowej opinii straży pożarnej nie ma, bo pomimo prośby szkoły o pilną inspekcję, PSP nie znajduje czasu. Przypomnijmy, dla przestrzeni, gdzie już funkcjonuje inna szkoła podstawowa i liceum, dla której straż już wydała pozytywną opinię potwierdzając, że sam budynek jest bezpieczny. 

 

KONCEPCJA NA WYKREŚLENIE
Szkoła prosi o wydłużenie terminu w związku z przesłanką, na którą nie ma wpływu. Formalnie złożyła wniosek o „przywrócenie terminu” bez przesłania opinii straży i to jest prawda. Nic nie stało na przeszkodzie, aby urząd zakwalifikował to pismo jako wniosek o wydłużenie terminu. Poprawne zakwalifikowanie wniosku jest obowiązkiem urzędu w sytuacji gdy wnioskujący źle nazwie swój wniosek. Miasto z premedytacją chce wykorzystać ten fakt. To na tym piśmie Szkoły urzędnicy zaznaczają swoją koncepcję ostatecznego zamknięcia. Mają świadomość możliwości odwołania. Czyjaś zgoda na ten scenariusz jednak się pojawia.

 

Urząd w postanowieniu o nieuwzględnieniu wniosku szkoły o przywrócenie terminu poinstruował o przysługującym na to zażaleniu i w dalszej części pouczenia wskazał, że może zapoznać się z aktami sprawy. Dyrekcja szkoły zinterpretowała to jako wyznaczenie terminu do zapoznania się z aktami sprawy przed środkiem odwoławczym w postaci zażalenia, a nie jako końcowe zaznajomienie się z aktami sprawy. Praktyka jest jasna - o prawie ostatecznego wypowiedzenia się, co do dowodów, urząd informuje osobnym pismem. Placówce przysługuje prawo dostępu do akt na każdym etapie postępowania. Skorzystanie z niego w późniejszym okresie nie może być żadnym zarzutem. 

 

LIKWIDACJA SZKOŁY

Szkoła decyzję straży pożarnej dostarczy do urzędu 5 stycznia. 9 stycznia (pismo dotrze do szkoły 26.01) prezydent podpisuje decyzję o likwidacji szkół. Pomimo faktu spełnienia wymogów. Szkoła w Chmurze ma siedzibę z aktualną opinią straży pożarnej. Dla miasta nie ma to znaczenia.

 

CO Z NALEŻNĄ DOTACJĄ?

Miasto podkreśla, że nie złożono wyjaśnień w zakresie uczniów o potrzebie kształcenia specjalnego i w szkole podstawowej wykazano uczniów w wieku 18,17,16, 15 oraz dzieci w wieku lat 6. Takie działanie wskazuje na albo brak znajomości przepisów albo ich świadome pomijanie. Uczniowie z orzeczeniami o kształceniu specjalnym w szkole podstawowej, w wieku 15-18 lat, to sytuacja jak najbardziej dopuszczalna. Paragraf 4. rozporządzenia w sprawie warunków organizowania kształcenia, wychowania i opieki dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym wskazuje, że “Kształcenie uczniów niepełnosprawnych, niedostosowanych społecznie i zagrożonych niedostosowaniem społecznym może być prowadzone do końca roku szkolnego w tym roku kalendarzowym, w którym uczeń kończy: 20. rok życia - w przypadku szkoły podstawowej; 24. rok życia - w przypadku szkoły ponadpodstawowej. Miasto pomimo tego przypisuje sobie prawo do wstrzymania wypłaty dotacji, którego nie ma. Warunki przyznania dotacji określono w art. 33 ust 1 UFZO. Nie ma tam zapisu o składaniu wyjaśnień. Jeśli urząd ma jakiekolwiek wątpliwości, może zlecić kontrolę. A wstrzymanie dotacji jest możliwe tylko wtedy, jeśli szkoła utrudnia przeprowadzanie kontroli (co nie miało miejsca). Co więcej, w piśmie z dnia 10 sierpnia 2023 r. Miasto Katowice docenia współpracę pomiędzy szkołą, a urzędem.

 

CO DALEJ ZE SZKOŁĄ W KATOWICACH

Odwołanie Szkoły w Chmurze rozpatrzy Śląskie Kuratorium Oświaty w Katowicach. Szkoła wskazuje na liczne uchybienia proceduralne i działanie wbrew zapisom Kodeksu Postępowania Administracyjnego ze strony urzędników miasta Katowice. Do tego dochodzi brak woli porozumienia, które służyłoby dobru dzieci i młodzieży szkolnej. Rodzice oraz opiekunowie uczniów zbierają podpisy pod petycją skierowaną do Aleksandry Dyli, pełniącej obowiązki kuratorki oświaty. Proszą o uratowanie szkoły wskazując na fakt, że wizytatorki w czasie kontroli potwierdziły, że szkoła zrealizowała wszystkie wydane przez Kuratorium zalecenia. Zastanawiająca jest także kwestia milionów złotych, które przetrzymywane są na kontach urzędu miasta a powinny trafić do Szkoły w Chmurze. Środki z ministerstwa edukacji naliczone zostały dla 6 tysięcy uczniów szkoły podstawowej oraz liceum. Nie tylko na minione miesiące 2023 roku, ale na cały 2024 rok.

 

SPOTKANIE Z WŁADZAMI MIASTA

Szkoła w Chmurze wielokrotnie zabiegała o spotkanie z władzami miasta i kierownictwem wydziały edukacji i sportu w Katowicach. Od czerwca, kiedy o takie spotkanie zabiegano po raz pierwszy, odbyło się ono tylko raz - w lipcu. Później pomimo pism, telefonów i osobistego stawiennictwa w urzędzie, do spotkania nie dochodziło. W sekretariacie prezydenta Bojaruna powinno leżeć pismo z prośbą o spotkanie, które Szkoła w Chmurze wysłała w styczniu po publikacji przez prezydenta krzywdzącego artykułu “Słów kilku o edukacji domowej” na stronach Unii Metropolii Polskich. Z mediów dowiadujemy się, że miasto otwarte jest na spotkanie z udziałem ministerstwa edukacji.

 

Jeśli miastu rzeczywiście zależy na wyjaśnieniu sytuacji i znalezieniu rozwiązania, jesteśmy gotowi na spotkanie w każdej przestrzeni. Jeśli ministerstwo zechce zostać mediatorem w tej sprawie, możemy się spotkać w przestrzeni ministerstwa edukacji. W jednej z sal na trzecim piętrze na ścianie wisi plakat m. in. miasta Katowice. To tam odbyło się pierwsze spotkanie organizatorów edukacji domowej z resortem edukacji. Jesteśmy gotowi też na spotkanie w Katowicach. Mamy tutaj naszą społeczność. Mamy tutaj naszych nauczycieli i dyrekcję.